Autor |
Wiadomość |
sway |
Wysłany: Czw 6:25, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
No znajdz cos blady  |
|
 |
BLADY 1989 |
Wysłany: Czw 2:39, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
no nie HAHAhahaah wiecej takich  |
|
 |
>>ChomiC<< |
Wysłany: Czw 2:11, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
Hehe... Dobre, dobre Ja też to chyba inaczej słyszałem  |
|
 |
ouzo |
Wysłany: Czw 2:05, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
slyszalem w innej wersji lepszej hehe |
|
 |
donald162 |
Wysłany: Śro 23:15, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
to było super!!!.chyba najlepszy kawał do tej pory |
|
 |
sway |
Wysłany: Śro 20:57, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
buahahaha Swietne  |
|
 |
olfar |
Wysłany: Śro 17:08, 17 Maj 2006 Temat postu: I jeszcze jeden dobry żart... |
|
Kazik od zawsze wieczorem robił to co lubił : całował żonę, wślizgiwał się do wyrka i od razu zasypiał.
Pewnego dnia obudził w nocy się obok podstarzałego faceta ubranego w biały szlafrok.
- "Co ty do k....y nędzy robisz w moim łóżku?...I kim do cholery jesteś?" zapytał facet. To nie jest twoja sypialnia!!!
- To nie jest twoja sypialnia. Ja jestem Św. Piotr a Ty jesteś w niebie" - usłyszał.
- "Że co ??!! Twierdzisz, że jestem martwy?? Nie chcę umierać, jestem na to jeszcze za młody! Chcę natychmiast wrócić na Ziemię!" - zarządał Kazik
- "To nie takie proste" odpowiedział święty. "Możesz wrócić jako kura albo jako pies. Wybór należy do ciebie"
Kazio pomysłał przez chwile i doszedł do wniosku, że bycie psem jest stanowczo za bardzo męczące a życie kury wydaje się być miłe i relaksujące. Bieganie po zagrodzie z kogutem nie może być złe.
- "Chcę powrócić jako kura" odpowiedział.
W kilka sekund później znalazł się w skórze całkiem przyzwoicie upierzonej kury. Nagle jednak poczuł, że jego kuper zaraz eksploduje. Wtedy podszedł do niego kogut.
- "Hey! To pewnie ty jesteś tą nową kurą, o której mówił mi Św. Piotr" powiedział kogut.
- "Jak ci się podoba bycie kurą?"
- "Dla mnie jest ok ale mam to dziwne uczucie, że mi kuper zaraz eksploduje"
- "Ooo, no tak. To znaczy,że musisz znieść jajko" powiedział kogut
- "Jak mam to zrobić?" spytał Kazio
- "Gdaknij dwa razy i zaprzyj się jak najmocniej potrafisz"
Kazio zagdakał i zaparł się jak najmocniej potrafił. Nagle "chluś" i jajko było już na ziemi.
- "Łoł to było za****ste" powiedział Kazik. Zagdakał jeszcze raz, zaparł się i wypadło z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakał usłyszał krzyk swojej żony:
- "Kazik co ty K***a robisz?! Obudź się!!! Zasrałeś całe łóżko!!!!" |
|
 |