Forum  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Jak poseł Kurski zdawał na prawo jazdy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sway
Gość






PostWysłany: Wto 13:24, 11 Kwi 2006    Temat postu: Jak poseł Kurski zdawał na prawo jazdy

Jak poseł Kurski zdawał na prawo jazdy


Maciej Sandecki, Gdańsk 11-04-2006 , ostatnia aktualizacja 11-04-2006 00:52

Tylko obcokrajowcy, niepełnosprawni i poseł PiS Jacek Kurski zdają egzaminy na prawo jazdy w sposób indywidualny. W sali są wtedy tylko dwie osoby - zdający i egzaminator. W przypadku posła był to jego przyjaciel.


Do listopada 2004 r. Jacek Kurski, wówczas wiceprzewodniczący sejmiku pomorskiego, był piratem drogowym - za wielokrotne przekroczenie dozwolonej prędkości policja zatrzymała mu prawo jazdy. Musiał ponownie zdawać egzaminy - teoretyczny i praktyczny. I zdawał. W sali był tylko on i egzaminator.

- Taki indywidualny tryb zdawania stosuje się jedynie w dwóch przypadkach. Pierwszy dotyczy obcokrajowców. Drugi - osób niepełnosprawnych, które mają zaświadczenie, że nie mogą obsługiwać komputera - mówi Adam Langer, główny egzaminator w Pomorskim Ośrodku Ruchu Drogowego w Gdańsku.

Kurski nie spełniał tych kryteriów, dlaczego więc potraktowano go w sposób szczególny?

- To VIP, osoba z pierwszych stron gazet - mówi Ewa Radziejowska, dyrektor PORD. - Obecność w ośrodku takich osób zawsze wzbudza niezdrowe zainteresowanie. Prosił mnie o jak najszybsze znalezienie wolnego terminu, więc zrobiłam wyjątek.

Jacek Kurski całą sprawę pamięta inaczej: - Nie ma pojęcia, dlaczego zastosowano wobec mnie tryb indywidualny. Może dlatego, że się spóźniłem i grupa już skończyła pisanie?

Żeby odzyskać prawo jazdy, Kurski musiał zdawać dwa razy - za pierwszym oblał teorię. Przy powtórce obowiązywała ta sama zasada - w sali tylko zdający i egzaminator, którym tym razem był Andrzej Pepliński, wieloletni przyjaciel Jacka Kurskiego.

- Wybór mnie na egzaminatora odbył się drogą losowania. Zupełny przypadek - ucina Pepliński. - Teraz wiem, że popełniłem błąd, zgadzając się egzaminować Jacka, bo wszyscy podejrzewają, że mu pomagałem. A tak nie było. Normalnie zdał egzamin, a potem zaliczył jazdę.

- Za pierwszym razem oblałem, to wziąłem się do roboty. Wkuwałem te wszystkie testy i już nie było problemów. Egzamin praktyczny oceniam jako formalność, bo jeżdżę od 20 lat - podkreśla poseł PiS.

Z Andrzejem Peplińskim znają się 25 lat. To bliska przyjaźń. W 1999 r. Kurski był wicemarszałkiem pomorskim. Podlegało mu drogownictwo.

- Zadzwonił do mnie pan Kurski i powiedział, żebym przyjechał do niego do domu - opowiada Edward Stopczyński, ówczesny dyrektor PORD. - Pojechałem. Marszałek przedstawił mi Peplińskiego i powiedział, że to dobry kandydat na mojego zastępcę. Dałem mu tę posadę.

Wicedyrektorem przyjaciel posła Kurskiego był dwa lata. Odwołano go. Został wtedy szeregowym egzaminatorem. Nie na długo, bo od kwietnia br. znów jest wicedyrektorem PORD. Należy do PiS i przewodniczy zakładowej "S". Prywatnie jest szwagrem nowego wojewody pomorskiego Piotra Ołowskiego z PiS.


ŹRÓDŁO:
Gazeta Wyborcza
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Humor Wszystkie czasy w strefie CST (Australia)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin